W kategorii open kobiet wystartowała częstochowska strażniczka miejska Agnieszka Jeż. To nie był jednak jej dystans. Agnieszka Jeż odnosi sukcesy w biegach długodystansowych. Tym razem dobiegła do mety na 12. pozycji, a start potraktowała jako trening przed biegami na 10 kilometrów.

Prawie trzygodzinną imprezę zabezpieczali też strażnicy miejscy, którzy dbali o zachowanie spokoju i porządku publicznego, a także pomagali organizatorom i pilnowali, aby nikt z publiczności nie przeszkadzał na trasie podczas biegu uczestnikom Złotej Mili.

poprzedni następny

Impreza odbyła się w Mykanowie. W crossowym biegu na 10 kilometrów brała udział reprezentantka częstochowskiej Straży Miejskiej Agnieszka Jeż. Bieg na 10 kilometrów miał ponad 30 przeszkód. Były to m.in.: wysokie płoty, czołganie pod drutem kolczastym, pływanie w stawie, bieg w pianie, labirynt w polu kukurydzy, bieg w siatce, bagna i inne. Częstochowska strażniczka miejsca ponownie spisała się bardzo dobrze i stanęła na podium. Agnieszka Jeż zajęła drugie miejsce w kategorii open kobiet oraz drugą pozycję w kategorii 30+.

W miniony weekend częstochowska strażniczka miejsca biegła też w Gniazdowie w ramach III festiwalu miłośników koni i muzyki „Z kopyta”. Agnieszka Jeż zajęła drugie miejsce w kategorii open kobiet.

To nie jedyne sukcesy częstochowskiej strażniczki miejskiej w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że w sierpniu w Poraju w biegu na 12,5 kilometra zajęła II miejsce w kategorii open kobiet oraz pierwsze miejsce w kategorii służb mundurowych. Tym samym obroniła tytuł z 2016 roku. W

ramach Pozytywnego Festiwalu Leśnego w Szarlejce w biegu na 10 kilometrów była III w kategorii open kobiet oraz pierwsza w kategorii kobiet +30. W biegu na 5 kilometrów crossowymi ścieżkami obok Grzędy Skalnej Rajce i Ostańcami Jurajskimi w ramach Pikniku Rycerskiego w Przewodziszowicach w kategorii open kobiet zajęła pierwsze miejsce i stanęła na najwyższym stopniu podium.

Foto: Archiwum Agnieszki Jeż

poprzedni następny

Częstochowscy strażnicy miejscy w środę około godz. 20:50 patrolowali ul. Piłsudskiego i okolice terenu dworca PKP. W pewnym momencie funkcjonariusze usłyszeli krzyki i zobaczyli biegnącego w stronę radiowozu mężczyznę. 33-letni mężczyzna poinformował strażników miejskich, że przed chwilą został pobity i wskazał stojącego w pobliżu sprawcę. Gdy strażnicy miejscy podbiegli do domniemanego sprawcy okazało się, że 50-latek krwawi i ma poważne obrażenia. Do poszkodowanego natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe. 50-latek oznajmił, że został okaleczony przez 33-latka, który teraz próbuje go obwinić. W tym momencie 33-latek, który chwilę wcześniej oznajmił, że jest ofiarą zaczął uciekać. Został jednak ujęty przez strażników miejskich. 50-latek został przewieziony do szpitala, a 33-latek z poszkodowanego stał się sprawcą i został osadzony w OPOPA oraz pozostawiony do dyspozycji policjantów z IV KP.

Pracownicy Straży Miejskiej z referatu ds. miejskiego monitoringu zauważyli dwie osoby, które w rejonie al. Wolności brały udział w dewastacji mienia. Młody mężczyzna zdewastował farbą trzy miejsca. Towarzyszyła mu młoda kobieta. Na widok radiowozu Straży Miejskiej sprawcy zaczęli uciekać. Jeden ze sprawców został ujęty. Informacje ze zdarzenia przekazano na I Komisariat Policji.